Znam kolor porażki, znam dobrze barwy jej, ale z natury naiwnością ktoś karmi sen . Zostaje rozczarowanie, myśli ,które ranią, palą, kładą się spokojnie spać, potem wstają rano znów to samo.One znają naszą słaność,zabijają,by po czasie wywołać wiarą nalot.Zamieniają się w nią i tak powtarza się wszystko...
|