nie ty cięłaś się, gdy wam coś nie wychodziło. nie ty chciałaś popełnić samobójstwo jakkolwiek i gdziekolwiek, opuszczając przy tym najbliższych. nie ty trzymałaś żyletkę w ustach, mówiąc, że ból cię uspakaja. nie ty kupowałaś hektolitry wódki, by wylać sobie ją na głowę. nie ty szlajałaś się nocami po osiedlu, koniecznie szukając wpierdolu. więc kurwa mi nie mów, że mam tak po prostu zapomnieć. // szeejk
|