To co jest między nami nie jest proste. Nie kocham Cię, jestem tylko Tobą zauroczona. Wtedy gdy kogoś potrzebowałam, zjawiłeś się Ty. Po prostu znalazłeś się w odpowiednim miejscu w odpowiedniej chwili.. Przyzwyczaiłam się zwyczajnie. Zawsze byłeś obok. Taki delikatny, pomocny i opiekuńczy. Tego potrzebowałam, szybko się uzależniłam od Ciebie. (Ciecie całego.. dłoni, opieki.. ust..) Zdawałeś sobie sprawę, że Cie nie kocham. Mimo to wiedziałeś, że potrzebuję Twojej opieki i obecności.. Bez Ciebie nie za bardzo mogłam funkcjonować.. Ale stan uzależnia można zaspokoić czymś 'silniejszym' On właśnie taki był. Wpadł w moje życie burząc wszystko co sobie tak długo budowałam. Przyciągał mocniej od Ciebie. To było jak zmiana z trawki na heroinę. Moje problemy małe i te większe zniknęły. Przy Nim było mi łatwiej. Kocham Go. Akceptował mnie.;* zwyczajnie
Zrozum mnie.
Pamiętaj o mnie.
Twoja E.
|