Ponoć się ostatnio trochę zamykam. Cóż... To nie tylko moja wina, jesteś również za to odpowiedzialny. Nie mówię o niczym co mogłoby się wydawać romantyczne. Ale... jeżeli to tylko przyjaźń to nie czuję się zobowiązana. Wiem, że broniłabym Ciebie wtedy całą sobą, na szczęście nikt nie odważył się Ciebie skrzywdzić. Byłam przygotowana na wszystko... Wiem, że dla Ciebie odważyłabym się zrobić rzeczy do których normalnie (chyba) nie byłabym skłonna. Jesteś dla mnie zbyt ważny... Gdy ktoś tylko zbliżał się do Ciebie, ja od razu stawałam pomiędzy wami, by Cię osłonić przed potencjalnym rywalem, który jednak okazywał się zwyczajnym przechodniem... Nie chcę być tylko jedną z kilku. Nie chcę być jedną z Twoich licznych przyjaciółek. Nie chcę być twoją zabawką, jeżeli je tak traktujesz... to nie traktuj tak mnie. Mogę odejść i nie wrócić. Na pewne rzeczy na pewno Ci nie pozwolę. Będziesz musiał wybrać... Dziękuję Ci za to, że czułam się w tamten dzień jako najważniejsza...
|