- Ty nie możesz mnie zostawić! - krzyczałem nad jej prawie martwym ciałem. - Nigdy o mnie nie zapomnij. - wyszeptała i zamknęła oczy. Swoje piękne, błękitne oczy które tak bardzo kochałem. Zamykając je, zamknęła moją nadzieję na lepsze życie. Wiedziałem, że jutro obudzę się z niczym, bo bez niej nic nie jest warte tyle, co było warte z nią. / miłosz miło mi
|