nienawidzę ich. nienawidzę. nie trawię waszej fałszywości, a wy nią wręcz ociekacie. każde wasze słowo jest podejrzane. kurwa. przebywając w waszym środowisku mam ochote was rozjebać. ludzie, dlaczego nazywacie przyjaciółmi osoby, które nimi nie są? no chyba mi nie powiecie, że przyjaciel to ktoś, kogo obgadujesz kiedy tylko nadaży się taki moment. obgadujesz ją z kim się tylko da. kłamstwo opanowaliście do perfekcji. duszę się przebywając z wami. nie potrafiłabym zaufać komukolwiek z was. nigdy. mam za dużo lat by wierzyć w dobrych ludzi. najpierw spójrz w lustro, potem możesz mnie krytykować. bo twój ryj wcale nie jest lepszy od mojego. stado pojebańców, pustych ludzi bez ambicji, niepotrafiących nic zdziałać. poczujecie się lepiej, gdy odkryjecie czyjeś słabości. możecie mnie oceniać, go on hejters [prywatne.delirium]
|