"Ty i rude włosy no chyba nie" - zaczął swój monolog, wtedy powiedziałam stanowczo "moje włosy ja sobie i tak zrobie" w tym momencie zamknął mi usta pocalunkiem. "ej chodźmy się przejść" zawołał wziął mnie za rękę i poszliśmy na spacer. Wracając popatrzał mi w oczy " Ale jej nic nie mówimy.. i jak się zachowujemy na sali? " -jak dotychczas dodałam i weszliśmy na sale myśląc że nikt nie spostrzegł że nas nie bylo. Nagle słysze "stara szukaliśmy się z dobrą godzine i już obstawialiśmy czy było czy nie". Wychodząc z sali pożegnałam się, podszedł pocałował i dodał "do zobaczenia" / olkin
|