Stwierdzilam, ze najlepszym sposobem na zmniejszenie mojego uczucia, na zaprzestaniu chociaz w odrobinie w kochaniu jego osoby bedzie znienawidzenie go. Pomoglo. Ale po pewnym czasie doszlam do wniosku, ze nie mozno nienawidziec kogos, z kim sie przezylo tyle czasu, kto dal tyle pieknych chwil wartych zapamietania, kto byl przy mnie, kiedy go potrzebowalam najbardziej. Kto byc moze chociaz przez jakis czas naprawde mnie kochal..
|