bo to ona trzymała mnie za rękę, gdy się czegoś bałam, to z nią mogłam siedzieć na parapecie i rozmawiać o niczym, ona wierzy, że nowy dzień przyniesie szczęście, to ona wiedziała od razu, gdy w moim życiu coś się psuło, nieważne co, czy to ze zostawił mnie facet, czy to, że przypaliłam swoją najlepszą bluzkę, wiedziała i już, tylko z nią potrafiłam opić się pepsi, to ona woli szampana od piwa, z nią mogłam tańczyć na przystanku, z nią mogłam jechać na koncert i tylko ją mogę znieść z ostatniego piętra na barana, bo tylko ona potrafi kupić popcorn i cały od razu wysypać, a watę cukrową wcina, jak żelki, jej zawdzięczam wszystkie najwspanialsze chwile, na nią mogę liczyć zawsze, tylko dla niej mogę zrezygnować ze swoich planów, gdy coś pójdzie nie tak i wyjdzie inaczej, tylko dla niej, bo przy niej się kurwa jest, jej się pilnuje i z nią ma się kurwa być… to jestem i pilnuje, zawsze, mała, Ty wiesz.
|