dziś.? dziś wódka i dobry melanż zastępuje mi miłość… są dni, gdy nie potrafię podnieść się z łóżka, a jeśli już to zrobię to tylko po to, by wziąć telefon i dowiedzieć się, kiedy następna impreza… chodzę spać o 4 - czasem wstanę do szkoły, czasem zwyczajnie śpię, mając wyjebane na edukację - o ile można to tak nazwać… przesiaduję przy biurku godzinami, klejąc kolejne szesnastki o swojej bezsilności… spadam w jebany dół, z którego wątpię, czy zechcę się wygrzebać .
|