zaparzyłam sobie kawę i spokojnie usiadłam na kanapie, wzięłam na kolana laptopa, po czym zaczęłam odwiedzać wszystkie swoje ulubione strony, w głośnikach leciał dobry rap, a w telewizji kolejne puste wiadomości, siedziałabym tak do czasu, gdyby do pokoju nie wpadli przyjaciele z wielkim tekstem 'śnieg kurwa, a Ty w domu siedzisz.?', nie ubierając nawet bluzy i butów, w bokserce i skarpetkach wybiegłam przed dom łapiąc na język płatki miłości, które dokładnie rok temu on podawał mi doustnie.
|