patrzę i nie wierzę… nie wierzę, że spieprzyliśmy sprawę… teraz żałuję tych urwanych rozmów, tych nie wytłumaczonych w gniewie spraw, żałuję wszystkiego co złe, ale to normalne… najgorsze jest to, że żałuję też tych dobrych chwil, które teraz nie dają mi spać po nocach.
|