^^ mówię, że mam wyjebane, ale tak naprawdę, to cały dzień chodziłam z telefonem w ręce z tą głupią nadzieją, że skoro dzisiaj walentynki, to może jednak się odezwiesz, napiszesz chociaż tego jednego głupiego smsa, który dla Ciebie nie znaczyłby nic, a dla mnie znaczyłby bardzo wiele... ale nie napisałeś i nie napiszesz, bo gówno Cię obchodzi, to, czy ja płaczę, czy nie... masz rację, najlepiej namieszać w życiu, a potem odejść bez słowa wyjaśnienia, ale zrozum, że to cholernie boli i już sobie z tym nie radzę. ;(
|