nie umiem zapanować nad niczym, wszystko mnie przytłacza miałam dobry plan, chciałam tylko porozmawiać, wszystko naprawić.
by choć trochę się poprawiło, by choć ten dzień stał się dobry.
niestety to jakaś kara boża, bo jak zwykle wszystko idzie źle.
mam parę wyjść, by zakończyć to zło, by wybrać dobrą drogę, niestety są konsekwencje każdego z tych wyborów każdy będzie dla mnie zły, ale nie wiem czy dla innych również . chyba czas podjąć jakąś decyzje, skończyć to co złe, bynajmniej to co boli.ty masz to gdzieś, pokazujesz swoje oburzenie i złość
teraz, gdy najbardziej cię potrzebuję, gdy wystarczy mi tylko parę słów
kilka wyrazów, bycie choć raz miłym i pokazanie że zależy ci na mnie,
a nie po raz kolejny wypomnienie mi wszystkich moich błędów
czy to mi coś pomoże? nie, pogorszy sytuacje, bardziej.
wystarczy rozmowa, chwila poświęcenia mi uwagi, trochę zrozumienia.
jestem tylko człowiekiem, tym bardziej mną, popełniam błędy, nie jest mi łatwo
|