2. Tego jak ściskałaś nas mówiąc, że masz najlepsze dzieci, że kochasz nas najmocniej na świecie. I nigdy nie zapomnę tych niedowierzających oczu gdy zobaczyłaś swój portret. Nie umiałaś nic powiedzieć tylko płakałaś i uśmiechałaś się, co było najlepszym komplementem. Potem powiesiłaś go w centrum domu a obok obrazu na półce postawiłaś laurki i kubki. Ktokolwiek by nie przyszedł każdemu chwaliłaś się prezentami ciągle powtarzając, że masz cudowne dzieci, że są to Twoje najlepsze prezenty. Za dokładnie dokładnie 5 miesięcy zmarłaś. Teraz Cię nie ma, teraz nie zobaczę Twojej zapłakanej twarzy. Teraz nie wręczę Ci prezentu i nie powiem, że kocham przytulając się. Dużo myślałem co dać Ci na te urodziny. Kupiłem jak co roku najpiękniejsze znicze, narysowałem laurkę jak małe dziecko i choć od tamtego ostatniego razu nie próbowałem to stwierdziłem, że spróbuję kolejny raz narysować twój portret. Jest już bardziej dojrzalszy, może bardziej dokładniejszy, ale dalej z tym samym uczuciem.
|