Nie chce świata bez uczuć, skał w bez ruchu
i bez fali mórz, burz obdartych z huku
nie chce dławić już martwych pieśni buntu
zaciśniętych pięści żołnierzy bez mundurów
fani róż, wyrwanych przez czarną zawiść
przez cierni aksamit w kielni łez przeplatanych
przez nasze błędy i mętlik w nas samych
i którędy wracamy gdy nas więzi pętlami
nie chce patrzeć już na krwawy księżyc bez bieli
blady zenit i kurz naszych pragnień i celi
chcemy wierzyć już, chcemy być sobą na zawsze znów
gdy obok krocząc na kartce upadnie wróg
chcemy nadziei skazani na porażkę
w świecie poemy odzianym czarnym zamszem,
w tej kadencji tonie wielbią szczęściu
my, kwiaty na betonie których nie zdepczesz / Buka
|