Oni pokazali jak mam żyć, ja chyba nie chcę tak, którędy iść, dzisiaj pieprzę ich świat, nie mam nic, z krzyku tylko zdarte gardło, ale nim wstanie świt po cichu powiesz że było warto. Tu nie ma nic za darmo, chcieliśmy wolności, tak bardzo jej pragnąc, pierdoląc ten pościg,
po hajs, co masz wiele możliwości, masz sos? Na stos, miłości nie wymienisz tu na banknot. "Dorośli" - mówią mi – "dorośnij", wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności, do mdłości, mam dość ich, i mam wątpliwości w ludzi, a ten świat nie jest dla nas i na pewno nas nie kupi tu dziś, studzi hałas zanuci budzik, byś ze snu się obudził i zobaczył, że to działa, żebyś wiedziała, to nie są puste nuty dla nas, życie to coś wiecej niż kult nauki przetrwania. / Buka
|