jak się wtedy czułam? do dziś tego nie rozgryzłam. pragnęłam zniknąć, wyczyszczając moją rubrykę wszędzie gdzie tylko było jakieś wspomnienie związane ze nim. pragnęłam oddzielić serce od rozumu, chowając jedno do szklanego pojemnika i wrzucić je do śmietnika. chciałam schować swoje brązowe oczy i zabić pamięć. rozedrzeć ubrania, i stłumić jego śmiech. pragnęłam zginąć. tak naiwnie i żałośnie gdzieś pośród innych, bezradnych twarzy
|