oglądam twoje zdjęcia, rutynowo niemal codzienne. nie wzbudzasz we mnie kompletnie żadnych emocji, wręcz przeciwnie, przygaszasz mój codzień nudniejszy dzień. jednak za każdym razem dostrzegam czegoś innego. kiedyś oglądałam, nie zwracałam uwagi na twój wzrok czy wygląd. teraz centymetr po centymetrze analizuję twój wizerunek. zatrzymuję swój wzrok na twoich błyszczących oczach i zastanawiam się, co w tamtym momencie myślałeś. na stówę nie zająłeś się mną w myślach, na stówę nie pomyślałeś o tym czym ja się zajmuję kiedy planowaliście te zdjęcia. na pewno nie myślisz już o mnie, wiem to . / fasion
|