Mówił że by za nią umarł,kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał,
Wpadał z nią, pił, znał umiar,ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać.
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność,i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol
Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność. I poszło się jebać im całe ich piękno
Z twarzy zniknął uśmiech...
|