` przez prawie dwa lata uczyłam się go na pamięć. Wiedziałam o nim wszystko. Ile sypie do herbaty i że kawę pije tylko z mlekiem. Uwielbiał słodycze, zwłaszcza placki które robiła jego mama. Był uzależniony od papierosów, kumpli i mnie. Wychował się na blokach. Znałam każdy jego wyraz twarzy. Wiedziałam kiedy jest spalony, kiedy chciał iść grać w piłkę, a kiedy był na mnie mega wkurwiony. Przytulając się do niego moje ciało idealnie wpasowywało się w jego ramiona. Głowa idealnie chowała się pod jego brodą. Uwielbiałam w nim jego wysokość. Potrafiłam rozpoznać wyraz jego twarzy nawet z zamkniętymi oczami, a teraz tak nagle mam o nim zapomnieć? Niewykonalne. / abstractiions.
|