Rozmawiali przez telefon, opowiadając o tym jak minął im dzień. "I co jeszcze powiesz Kochanie?", zapytał. "Zimno mi.", odpowiedziała. "Kochanie, muszę kończyć. Pogadamy wieczorem. Kocham Cię", nie czekał na odpowiedź tylko się rozłączył. W jej głowie kłębiło się tysiące myśli o tym, dlaczego tak szybko zakończył ich rozmowę. Każda z tych myśli dotyczyła jakiejś innej dziewczyny. Nie ufała mu do końca. Leżała na łóżku, a po jej policzkach spływały łzy. Nagle ktoś zaczął się dobijać do drzwi. " A pierdolę. Mama otworzy" , powiedziała do siebie w myślach. Zamknęła oczy. Drzwi do pokoju otworzyły się. "Ktoś zamawiał ekspresowy, przenośny grzejnik?", powiedział ze śmiechem sadowiąc się na jej łóżku. Na jej ustach pojawił się przeuroczy uśmiech. / ogarnijdupexdd
|