-Jak ja kurwa nienawidzę swojego starego. Po prostu nienawdzię. Ciągle tylko wrzeszczy, nic mu nie pasuje, problemy z pracy przynosi do domu. - słuchałam monologu koleżanki przez kilka minut. Głowę miałam spuszczoną, a moja twarz była otoczona włosami. Cieszyłam się, ze kumpela nie widzi moich łez. -Coś się stało?- zapytała, gdy zauważyła jak na moje ręce spływają czarne łzy. -Narzekasz na swojego tatę ? Ja go miałam tylko kilka lat. Nigdy nie wiedziałam jak to jest bawić się z tatą, nawet nie wiem czy wiem co znaczy słowo "tata". Dla mnie "tatą" był koserwator z bidula. Teraz jest nim brat mamy. A ty masz ojca od zawsze. Wiesz jak to jest się z nim bawić, chodzić na zakupy i dostawać to czego chcesz. I ty jeszcze kurwa narzekasz?! - ostatnie zdanie niemal wykrzyczałam. Podniosłam się i uciekłam w stronę toalety zostawiając kumpelę w osłupieniu. / ogarnijdupexdd
|