-Głodny jestem. - wypalił, gdy oglądaliśmy telewizję. -Zrobić? -zapytałam podnosząc się z kanapy. -Nie musisz, zjem ciebie. - zaśmiał się. - A tak na poważnie to co chcesz?. -Udka to ty masz za chude, więc nie będzie co jeść. Kanapki poproszę. - powiedział lustrując mnie wzrokiem od stóp do głów, a ja patrzyłam na niego jakbym miała zabić go wzrokiem. Śmiał się i podszedł do mnie. Objął moją głowę rękami i pocałował. -No teraz to się z tej słodyczy cukrzycy nabawię.- zaśmiał się prezentując swoje idealnie proste i bielutkie zęby. -Debil.- powiedziałam pod nosem. -Że ja debil? Do garów kobieto, bo twój mężczyzna głodny. - kopnął mnie delikatnie w tyłek i popchnął w stronę drzwi. - I tak mnie kochasz plebsie. - krzyknął, gdy schodziłam po schodach. -Chyba w snach parobku. - odpowiedziałam śmiejąc się. / ogarnijdupexdd
|