. miałam dwóch przyjaciół . jeden dawał mi wszystko . przytulał, pocieszał, mówił miłe słowa, czasem nawet całował w policzek . drugi znów po prostu był, nie robił niczego co robił ten pierwszy. po jakimś czasie ten pierwszy przestał interesować się mną, nie dbał o nic, olewał .. ten drugi zaś okazał się największym Skarbem jaki można mieć . był przy mnie ciągle i jest do teraz . nie zostawił mnie nigdy w ciężkiej chwili . to on okazał się przyjacielem na śmierć i życie . właśnie za to Ci dziękuję Adaś ;* l s.cz.czekoladka
|