Wiesz? Chciałabym doczekać dnia kiedy wstanę, wyjdę na ulicę i spojrzę na Ciebie. Ale spojrzę tak inaczej. Nie tak jak teraz. Spojrzę normalnymi oczami, a nie takimi, które przykrywa miłość. Serce nie będzie bić mocniej. A ręce będą mogły opanować drżenie. Chciałabym spojrzeć na Ciebie nie jak zauroczona dziewczyna, ale jak zwykła koleżanka. A jeszcze bardziej chciałabym doczekać takiego dnia kiedy zobaczę Ją i Ciebie i się uśmiechnę. Ale nie tak sztucznie, na pokaz. Ale prawdziwie. Prawdziwy uśmiech, bez bólu. Tak. Chciałabym doczekać takich czasów.
|