Czasami tak tęsknię, że nie wiem co zrobić z rękoma, z całym ciałem. Najchętniej wtuliłabym twarz w Jego szyję, cały czas wąchała Jego koszulkę, pachnącą proszkiem do prania i delikatnymi perfumami, dłoń wplotłabym w Jego brązowe włosy i zacisnęła na Nim z całej siły ramiona. Nie dałabym Mu najchętniej oddychać. Musiałby mnie przytulić tak mocno, żebym poczuła ból w plecach i ciepło okalające serce. Teraz tak tęsknię.
|