O-On. J-Ja. O:Ty mnie nawet nie lubisz... J:Ko... Lubię Cię. O: Co to miało być? J: Nic...-schowałam twarz w dłoniach. O:Ejj, buuuraku.-pocałował mnie prosto w usta. J:Co?-usiłowałam się schować. O:Powiedz mi to...-chwycił moje dłonie w swoje. J:Nie, bo... Znamy się bardzo krótko... O:Ale jesteś tego pewna? J:Tak... To znaczy... Chyba Cię kocham... O:Chyba? J:Chyba, bo nie jestem pewna... Czuję się przy Tobie inaczej, tak lepiej. O: Też czuję coś. Coś mocnego. Ale jeszcze nie wiem co. ♥
|