|
stał kawałek ode mnie nie mogąc oderwać wzroku, przeszywał mnie z góry na dół uśmiechając się szeroko. później odszedł a ja zaczęłam go szukać wzrokiem, wszędzie gdzie się dało. to jednak na nic, nie było go. zniknął, nie potrafiłam pojąć tego co się ze mną działo, przecież kochałam innego chłopaka, to on był dla mnie najważniejszy a myślałam tylko o tamtym. przez dwa dni nie miałam nic innego w głowie, przed oczami ciągle miałam jego twarz, chciałam go zobaczyć chociaż na kilka sekund, wystarczyłoby mi zwykłe minięcie go na chodniku. 'nie mogę tak, przecież dla mnie liczy się tylko jeden mężczyzna' pomyślałam i wtedy jakby na pstryknięcie palcami zniknął z moich myśli, na zawsze. widzisz.. przecież odszedłeś a ja dalej zachowuje się jakbyś był mój. /
grozisz_mi_xd
|