(...)-Kocham ją, ale nie mogę z nią być, moje hobby to wszystko niszczy. -oznajmił spokojnie kumpeli
-Co Ty wygadujesz? Chcesz ją zostawić dla swojej pasji??? - wykrzyczała zdziwiona dziewczyna
-Nie...chodzi o to,że ona również się w to zaangażowała i wiele przez to wycierpiała, te wypadki, które przeżyła...Może jak ją rzucę, to porzuci to zajęcie, bo będzie się jej kojarzyło ze mną.
-No dobrze, ale ją zranisz...
-Ja to robię z miłości, nie chce jej ranić, ale ona przeze mnie w pewnym sensie umiera...Rozumiesz? - tłumaczył nadal przyjaciółce dziewczyny, nie wiedząc, że ta stoi za drzwiami.
-Wole umierać przez Ciebie, niż bez Ciebie..- ukochana nie wytrzymała i weszła do pokoju przyjaciółki
-Kochanie, przepraszam.Nie chce, żebyś obie pomyślała, że ja..
-Ciii..już nic nie mów - przerwała mu, całując go delikatnie- teraz wiem, że na prawdę mnie kochasz
|