- Co za mała parszywa dziwka! - przeklnęłam. - Nie znoszę jej!
- Hej - uspakajała mnie przyjaciółka - będzie dobrze.
- Ona rujnuje mi życie. - przypomniałam.
_Ty opierasz się na prawdzie, Bóg jest sprawiedliwy kochanie, ona kłamie i sama doskonale wie, że zaraz popadnie w wielkie gówno.
- Ale ludzie...
-Ludzie są ślepi, - przerwała mi. - ale wierzę, że przejrzą na oczy i ty też musisz w to wierzyć.
|