- Wyjeżdżam.. - oświadczyła spoglądając w jego oczy.
- Gdzie ?
- Do Anglii . - westchnęła.
- O której masz lot i kiedy ? - spytał poważnie.
- Jutro o 16.45. - odpowiedziała.
- Aha. - rzucił na pożegnanie i poszedł.
Gdy się pakowała, jedna myśl, że go zostawi, nie dawała jej spokoju.
|