Kolejna łza tonie w błękicie jej oczu,
Spływa po policzku i upada na ziemię ...
Została sama, znowu ...
Zimne ostrze żyletki dotyka jej nadgarstka.
"Żyć bez niego nie mogę"
W myślach powtórzyła i z żalu wielkiego kolejną ranę zrobiła
Nie wiedziałam, że można aż tak kogoś kochać....
I do tego to dziwne łaskotanie w brzuchu przed naszym spotkaniem....
|