lubiłam zrywać kwiatki w ogrodzie, nie przejmować się dwoma, różnymi trampkami na nogach, ani deszczem za oknem, który nie miał prawa zepsuć mi dnia. lubiłam traktować własną piaskownicę jak pałac i wyobrażać sobie, że staw za domem jest pełen utopionych marsjanów. lubiłam związywać włosy w dwa, bule jakie warkocze i znikać z domu na całe dnie. lubiłam być małą, nieświadomą niczego dziewczynką z warkoczami, trampkami na nogach i lizakiem w buzi. /happylove
|