chciałabym nauczyć się francuskiego i zawodowo władać angielskim. popływać z delfinami. bawić się z małymi tygryskami. przejechać się taksówką po nowym jorku. zjeść naleśniki z polewą czekoladową, takie jak te z filmów. polecieć na księżyc. ale to tylko te wyrafinowane marzenia, które nie mają szans na spełnienie. mam też inne, te normalne i przyziemne aczkolwiek one pewnie też nigdy się nie spełnią.
|