-Jakie masz marzenia - pytam. -Ja??? ooo ja mam dużo marzeń... - A takie największe twoje marzenie? - Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym mieć taką swoją idealną rodzinę, duży dom z wielkim salonem, w którym biegałaby trójka dzieci, było by w nim porozrzucane pełno zabawek, a w święta stała by wielka żywa choinka. Przy domu chciałbym wielki ogród, z dużą piaskownicą i altanką, w której moglibyśmy całą rodziną spędzać niedzielne popołudnia. No i basen w ogrodzie, też taki duży. Psa, który by biegał po całym podwórku. I najważniejsze kobietę życia bym chciał, która była by przy mnie, opiekowała się mną, dziećmi i całym naszym domem i ogrodem. Kobietę, która by mnie zrozumiała. - Czyli taką jak ja - pomyślałam i uśmiechnęłam się do niego.
|