Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Życie bez cierpienia, wylanych łez, zmartwień, problemów i niepokoju byłoby monotonne. Nie miałoby tego uroku, jaki posiada. Nie można wciąż uśmiechać się, tryskać energią i zarażać każdego dookoła dobrym humorem i pełnią radości, szczęścia. Każdy przecież ma te swoje 'cztery ściany', w których jest zupełnym przeciwieństwem osoby, ukazywanej na co dzień. Analizujesz, interpretujesz, wyciągasz wnioski. Czasem wylejesz potok łez, czasem dopadnie Cię tęsknota, w której cieniu będziesz tkwić. Czasem dotrze do Ciebie ile już przeszedłeś, ile osiągnąłeś, co masz i czym żyjesz. I pytanie: Czy warto? Odpowiadam sobie: warto, bo mam dla kogo żyć i się starać.
|