z pozoru po prostu znajomi z klasy. kiedyś, kiedy ona była jeszcze głupią smarkulą, podkochiwała się w nim on? nic do niej nie czuł. minęło kilka lat. w między czasie ona zakochała się w innym, on nadal był sam. jednak nie potrafiła zapomnieć o tym co do niego czuła. na lekcjach spoglądała ukradkiem w jego stronę. szukała jakiegokolwiek kontaktu. czy można powiedzieć, że go kocha? nie wiem, to chyba sentyment. w końcu niespełnione marzenia wracają z podwójną siłą.
|