I znów ją ujrzałem, w spiętych włosach, w jeansach i w białej koszuli, z lekkim uśmiechem który rozbraja w nawet najgorszych chwilach i te oczy błękitem powalającym niebo, takie głębokie że oceany wymiękają, jak dynamit rozwalające wszystkie granice a jednak... Niebo i oceany są dostępne a ona nie.
|