Niektóre osoby mnie zadziwiają. Może dla nich jest to normalne, ale dla mnie chyba raczej nie. Co to za przyjemność włazić komuś w tyłek, płaszczyć się, podlizywać i robić wszystko tylko po to aby zwrócić na siebie uwagę tym co się odpieprza. Jakby nie można było po ludzku, pokazać kim się jest na prawdę, co się lubi, czego nienawidzi i być sobą a nie wymyślonym podlizującym się czymś ala lala, która zrobi wszystko co jej się powie. A gdzie się wtedy podziewa samodzielność i własne myślenie? Zdycha?
|