Kiedyś do mnie dotrze, że niektórych ludzi nie
zatrzymam. Oni przechodzą przez nasze życie od
tak, dla 'urozmaicenia'. Czasami zostają na trochę,
a przez te kilka miesięcy czy nawet lat, potrafią
nieźle namieszać i pozostawiają po sobie
cholerny syf, który my zamiast szybko posprzątać, podlewamy milionami wylanych łez.
|