Ostatnio mam ochotę na czekoladę no i na Ciebie. Kusi mnie cholernie by Cię ot, tak - zatrzymać, zapytać co u Ciebie słychać, jak radzisz sobie w życiu. Albo nie. Mam raczej niezrozumiałą chęć przybicia Cię do ściany i na oczach wszystkich tych pustych idiotek i tępych idiotów pocałować, tak do utrany tchu, tak do powrotu wszystkich naszych wspólnych wspomnień. No ale to Tylko ochota. Zaspokoić mogę jedynie chęć na czekoladę.
|