nie wiem już co jest prawdą a co nie. jest zajebiście a za chwile wszystko się sypie. nie wiem też komu ufać, komu się zwierzać i komu wierzyć. tak na prawdę to nie ufam już chyba nikomu. zbyt wiele się dzieje w moim życiu. zbyt wiele porażek i złamanych serc. emocje biorą górę nad wszystkim. może nie powinnam się aż tak bardzo przywiązywać do ludzi. chyba zacznę każdego trzymać na dystans żeby później tak nie cierpieć. siedziałam dziś nad jeziorem i dużo myślałam. wiecie do jakiego doszłam wniosku? że dłużej nie będę taka jak do tej pory. nie będę się tak przejmować, nie będę nikogo więcej kochać. chociaż nie.. może kiedyś jeszcze kogoś pokocham ale wtedy będę musiała wiedzieć, że jest to właściwa osoba, która mnie nie zrani. haha dziwna jestem. wybaczcie.
|