Wyszedłem z koleżką wypić kilka piw,
Z dnia na dzień czułem sie coraz gorzej
A dziewczyna odeszła ode mnie
Cały kwit wydawałem na goude
I czułem że dziś też tak właśnie będzie
Byle tylko nie zejść na ziemie,
Byle tylko odlecieć wysoko,
Kupowaliśmy sobie wtedy wrażenia
Za każdą cenę byle przyspieszyć krążenie.
Było zimno ciemno i późno,
Zwracaliśmy na siebie uwagę,
Zbyt dobre ciuchy i zbyt dobra fura
I zdecydowanie za dużo złych manier
Bez perspektyw i planów na jutro,
Mimo tego czułem sie luźno
Ruszyliśmy ekipą na miasto,
Rozpieprzyć hajs tam nim zrobi sie jasno
W jednym z klubów ostatni klienci
To my, nad ranem najbardziej nagięci
Browary używki panienki
|