Moje życie jest wyjątkowo trudne.Gdy miałam 6 lat,tato rozwiódł się z mamą,od tamtej pory pije.Ale nadal z nami mieszka,choć w domu dla mamy jest tylko wrogiem. Mama nie ma pracy. Gdy byłam mała, zburzyli zakład ,w którym pracowała..I od tej pory jest ciężko.Bardzo.Tato owszem,daje na życie kase,ale też nie za wiele. Wkońcu nie utrzymuje z nami bliższych kontaktów,mieszkamy tylko ze sobą. Woli flaszkę sb kupić niż na jedzenie dać.W domu przydałby się remont.I to porządny.Mam pokój z bratem.tak bardzo chciałabym mieć swój.To moje problemy.Codziennie modle się o to by było lepiej. Moblo mi pomaga. Mogę się tu wygadać.
|