Zachłysnęła się na moment powietrzem, które dopiero teraz dopłynęło na powrót w jej płuca. Odczekała krótką chwilę, aż krew w żyłach przestanie jej pulsować, by w końcu ocenić sytuację na trzeźwo. Podniosła na niego wzrok i rozjaśniła nieco swoją twarz uśmiechem - tak, była szczęśliwa.
|