Uwielbiam ten stan, kiedy jestem sama w domu, siedzę w za dużej koszulce i spodenkach, bez makijażu, mam nieogarnięte włosy związane w kok albo kucyk. Włączam wtedy laptop, relaksującą muzykę, wchodzę na moblo, GG, fb, besty i opierdalam się. Do tego jakaś czekolada i czuję się jak w siódmym niebie. / mydestination
|