Bo bez miłości jesteś suchy jak pieprz, Jakby cię wiecznie prześladował pech. A przecież miłość to ta, różnica w tobie, Między tym co się wie, a tym co się powie. To tak jakby z dnia na dzień zatracił smak, Słowa się nagle rozumieją wspak. A przecież miłość to sen, który się ziści, Kiedy już myślisz, że nic ci się nie przyśni.
|