Siedząc samotnie w ogrodzie patrzyłem w gwiazdy. Myślałem o tobie, jak bardzo cię kocham i nie mogę pogodzić się z tym, że nigdy cię nie zobaczę, nigdy nie usłyszę twojego głosu. Brakuje mi tego, tak cholernie mocno. Czasem mam chwile słabości i mam ochote przyłączyć się do ciebie, ale nie potrafię. Nie potrafię skrzywdzić tak innych, bo wiem jak mocno by cierpierieli...
|