Znów mi się śniłaś. Byliśmy na łące, na którą tak uwielbiałaś chodzić. Byłem wpatrzony w twoje piękne zielone oczy, widziałem w nich cały sens mojego życia. Uśmiechałaś się, byłaś szczęśliwa, ja też byłem, lecz to szczęście nie trwało długo. Zniknęło wraz z dźwiękiem budzika, który codziennie uświadamie mi, że żyje w zupełnie innym świecie...
|